Kartki Świąteczne

Kartki świąteczne - zwyczaj, który w naszych domach już obumiera...niestety. Pamiętam jak w dzieciństwie na każde święta imieniny urodziny listonoszka przynosiła ich całe mnóstwo...teraz kilka na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Od momentu jak wyszłam za mąż jest ich jeszcze mniej, choć my osobiście wysyłamy, dodatkowo nie takie kupne, oklepane - własnoręcznie zrobione. Gdy pojawiły się Kluski to one trafiły na Kartki - jako zajączki, mikołajki itp. Wszystkim się podobają, zawsze na nie czekają a nawet się upominają - niestety oprócz babci i prababci i jednej cioci nikt nie odsyła, one tak czekają...
W tym roku za kartki zabraliśmy się już na początku marca, powody były dwa - zamówienie od babci z wisienkowymi włosami i kiermasz kartek w przedszkolu :)

Na początku musimy uzbroić się w dużą cierpliwość...wszystko inne można znaleźć, kupić zrecyklingować a cierpliwości nigdy nigdzie nie sprzedają (chyba, że o czymś nie wiem proszę mi dać namiary cierpliwość w dużych ilościach mile widziana).

Do zrobienia kartek potrzebne będą:

* kolorowy blok techniczny (najlepiej w świątecznych kolorach- żółty, zielony)
* klej w sztyfcie
* nożyczki
* cekiny w kształcie kwiatków i motylków
* stare gazety/kolorowanki
* cienka bibuła
* kredki/mazaki
* ozdobne tasiemki samoprzylepne

* dwie pary rączek - jedne prawie 5-latki, drugie 3-latki

Potem należy popuścić wodze fantazji i do dzieła :)