środa, 12 lutego 2014

Jagnięce kotleciki na puree selerowym

Kilka lat temu jadłam pyszną jagnięcina na Krecie (hmm wyszło mi stwierdzenie prawie jak w pewnej reklamie), dlatego gdy zobaczyłam reklamę, iż w Lidlu będą kotleciki jagnięce to aż podskoczyłam z zachwytu. 
Kotleciki były - niestety większość bardzo, ale to bardzo otłuszczone. Wybrałam te na których na pierwszy rzut oka było najwięcej mięsa.
Idealne jako pomysł na zbliżające się Walentynki





Jagnięce kotleciki na puree selerowym


  • 4 kotleciki jagnięce
  • rozmaryn, cząber, tymianek
  • sól,
  • łyżka oliwy z oliwek

Puree selerowe


  • 1 średni seler
  • 1 łyżka masła
  • mleko i woda do gotowania - do poziomu selera w garnku
  • sól
Do podania:

  • krem z octu balsamicznego
  • świeża sałata - np. roszponka z pomidorami




Kotleciki jagnięce z każdej strony oprószamy przyprawami i polewamy delikatnie oliwą - odstawiamy na minimum 30 minut.
W międzyczasie obieramy seler i kroimy w kostkę, rozpuszczamy masło i szklimy seler, następnie zalewamy go mlekiem z wodą do zakrycia, gotujemy do miękkości.
Kotleciki smażymy na rozgrzanej patelni (bez dodatkowego tłuszczu) po około 3-4 minuty z każdej strony.
Miękkiego selera miksujemy na jednolitą masę i dosalamy do smaku. Podajemy z sałatą.
Smacznego!

Ps. oczywiście jagnięcina nie smakowała tak wyśmienicie jak na Krecie, ale była miłym przerywnikiem i namiastką wspomnień :)


  Walentynkowa kolacja we dwoje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...