Sezon na jabłka w pełni, więc nie mogło zabraknąć szarlotki :)
Zdecydowałam się na nią gdyż jest z budyniem, który wszyscy uwielbiamy, a głównym powodem jej pieczenia była chęć odreagowania na fakt, że zepsuła się zmywarka...jak szybko człowiek przyzwyczaja się do dobrego
Szarlotka z budyniem
Ciasto:
- 450 g mąki pszennej
- 250 g masła
- 120 g cukru pudru
- 2 żółtka
- 2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki zagniatamy i dzielimy na 2 części. Jedną wkładamy do chłodziarki a drugą do zamrażalnika.
Środek ciasta
- 0,7 kg jabłek (moja mama do tego ciasta używa kwaśnych jabłek np Szarej Renety, ja użyłam słodkie)
- 2 budynie waniliowe bez cukru (na pół litra mleka każdy) + 4 łyżki cukru
- 750 ml mleka
- cukier puder - do posypania (opcjonalnie)
- kilka łyżek bułki tartej
- cynamon do posypania jabłek
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Rozwałkowujemy ciasto z chłodziarki i wykładamy do formy, nakłuwamy widelcem (można podpiec kilka minut w temperaturze 160ºC, ale nie jest to koniecznie).
Spód oprószamy bułką tartą (by wchłaniała wilgoć z jabłek) - rewelacyjny sposób :)
Jabłka obieramy, kroimy w grubsze plasterki i wyłożyć na cieście.
Budynie gotujemy wg przepisu na opakowaniu, wykorzystując 750 ml mleka i 4 łyżki cukru. Gorący jeszcze budyń wylewamy na jabłka. Na budyń ścieramy na grubych oczkach tarki ciasto, które było w zamrażarce.
Pieczemy około 45 minut w temperaturze 200 stopni C. Po wystudzeniu opcjonalnie możemy oprószyć cukrem pudrem (ja pominęłam)
Przepis oparty na niezastąpionych MoichWypiekach
gdy byłam mała nie przepadałam za szarlotką (młoda głupia!), ale moja ciocia robiła właśnie taką z budyniem i to była jedyna jaką lubiłam. do dziś szarlotki z budyniem przypominają mi rodzinne spotkania ;)
OdpowiedzUsuń