U mnie w domu mama robiła tylko knedle ze śliwkami (albo innych nie pamiętam), te poniżej zrobiłam na specjalne zamówienie młodszej Kluski - podczas oglądania przepisów w internecie zauważyłam, że duża większość Was je knedle z bułką tartą z masłem...przyznam się szczerze, że do tej pory jadłam z sosem jogurtowo-cynamonowym, ale przecież wszystkiego należy spróbować :)
Zatem przedstawiam Wam knedle z truskawkami : TADAM!
Knedle z truskawkami:
- 1,5 kg ziemniaków (koniecznie „stare”, młode ziemniaki mają za dużo wody)
- 1 jajko
- 4-5 łyżek mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 0,5 kg truskawki (ok. 450 g)
- cukier
- olej
- masła
- kilka łyżek tartej bułki
- sól
Ziemniaki gotujemy i studzimy (mogą być ugotowane dzień wcześniej) i ugniatamy na puree lub przeciskamy przez praskę. Truskawki myjemy i pozbawiamy szypułek. Do przeciśniętych i ostudzonych ziemniaków dodajemy jajko oraz oba rodzaje mąki - wszystko razem zagniatamy (konsystencja podobna do kopytek) , jeśli ciasto jest zbyt rzadkie dodajemy jeszcze mąki. Z ciasta formujemy koła o średnicy ok 4-5 cm (wszystko zależy od wielkości truskawek). Na ciasto nakładamy truskawkę i posypujemy odrobiną cukru, następnie zagniatamy i tworzymy kulkę. Tak przygotowanego knedla odkładamy na stolnicę posypaną mąką.
W dużym garnku zagotowujemy wodę, która odrobinę solimy i dodajemy odrobinę oleju. Knedle gotujemy partiami - po ok 3-4 minuty od wypłynięcia na powierzchnię, później wyciągamy delikatnie łyżką cedzakową na półmisek.
Na suchej patelni rumienimy bułkę tartą dopiero później dodajemy masło - to sposób mojego męża i ostatnio głównie tak serwujemy w naszym domu.
Knedle posypujemy bułka z masłem i zjadamy :)
uwielbiam knedle ;)
OdpowiedzUsuń