Sałatka Cezar - moja wariacja na temat

 Tę sałatkę znam i lubię od dawna, ale jakoś nigdy nie przełamałam się do zrobienia jej samodzielnie.
Aż nadszedł dzisiejszy dzień :) Słoiczek z Anchois czekał w lodówce od dawna, reszta składników też była więc przedstawiam Wam wariację na temat jednej z najsłynniejszych sałatek na świecie

Sałatka Cezar 

(2 porcje)

• 2 piersi z kurczaka
• sałata rzymska mini
• pomidorki cherry
• chleb tostowy lub każdy inny na grzanki
• ulubione zioła do kurczaka + sól

Sos:

• 1 filecik Anchois
• 1 łyżeczka musztardy Dijon
• 1 żółtko
• 1 łyżeczka soku z cytryny
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• pieprz do smaku

Piersi z kurczaka oczyszczamy, myjemy i osuszamy. Przyprawiamy go ulubionymi ziołami (ja użyłam oregano, bazylii soli i pieprzu) i oliwą i odstawiamy na minimum 30 minut. Jeśli sałatkę chcemy przygotować na śniadanie, warto kurczaka zamarynować dzień wcześniej.

Tak przygotowanego kurczaka pieczemy w piekarniku, smażymy lub grillujemy. Podpiekamy pieczywo, aby uzyskać chrupką konsystencję ;)

W międzyczasie przygotowujemy sos - w moździerzu umieszczamy wszystkie składniki i tak długo ucieramy aby uzyskać jednolitą, kremową i puszystą masę.

Sałatę rzymską kroimy na ćwiartki - układamy na talerzu i polewamy przygotowanym sosem, na to układamy pierś  i układamy pomidorki oraz tosty. Podajemy - Smacznego