Wiem, że z spóźniłam się kilka dni bo Dzień Pizzy był 9 lutego, ale jakoś nie wyszło. Za to dziś zrobiliśmy ja sobie na obiad. Moje dwie Kluski zażyczyły sobie pizzy w kształcie serduszka, a że pragnę podbijać ich serca spełniłam ich prośbę.
Przepis na ciasto zaczerpnęłam z "Pizza dla restauratorów" Tomasza Kamińskiego, z tego samego przepisu korzysta pewna pizzeria na Pomorzy Środkowym.
Oryginalny przepis zmieniłam tak aby zaspokoił naszą 4 osobową rodzinę, a nie pułk wojska :)
Ciasto na pizzę - cienkie, neapolitańskie:
(proporcje na 2 pizze o średnicy 26 cm)
* 30 g drożdży
* 1 szklanka ciepłej wody
* 100 g mąki krupczatki
* 250 g mąki typ 550
* 0,5 łyżeczki soli
* oliwa z oliwek lub olej
Drożdże mieszamy z letnią woda i odstawiamy na około 5 minut.
Następnie dodajemy mąkę. Początkowo jak dodajemy mąkę to mieszamy wszystko łyżką. W ostatniej fazie dodawania mąki ciasto wyrabiamy ręką do uzyskania jednolitej masy. Jeśli występuje taka potrzeba podsypujemy delikatnie mąką :) Wyrobione ciasto dzielimy na dwie kulki, które delikatnie smarujemy oliwą lub olejem i odstawiamy na około 30 minut do wyrośnięcia, przykrywamy folią spożywczą.
Po wyrośnięciu jeszcze chwilę wygniatamy i rozkładamy na blaszce wysmarowanej olejem lub wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową.
Jeśli część ciasta nam zostanie mocno owijamy je folią spożywczą i chowamy do lodówki, możemy je zużyć w przeciągu kolejnych 24 godzin.
Przygotowaną pizzę pieczemy w piekarniku rozgrzanym do maximum - u mnie 230 stopni najniżej jak możemy aby gór się nie spalił, podczas gdy ciasto byłoby surowe.
całe życie robiłam puszyste ciasto i ostatnio właśnie rozważam próbę z cienkim...:)
OdpowiedzUsuńpolecam - przeszłby test Pani Gessler bo nie zapada się pod dodatkami :)
Usuń