Jeszcze nigdy nie robiłam prawdziwych kremowych lodów - kusiłam się tylko na sorbety lub podróby musu z jogurtem :) Wszystko to wystarczało, smakowało...ale nadal inspirowały mnie takie tradycyjne lody...Marzyła mi się również maszynka do lodów - czasami oglądam podziwiam, sprawdzam zalety i wady, ale zawsze zapala mi się żaróweczka - 'Gdzie ja to wszystko pomieszczę?'
Ostatnio przeglądałam blogi z przeróżnymi przepisami z zawartością czerwonej porzeczki, bo jej końcówki czekały sobie w lodówce na odpowiednią chwilę, no i postanowiłam wypróbować przepis Karoliny, który znalazłam TU
Lody zrobiłam przed weekendem a dziś testowaliśmy - zachwycony był mój mąż (ktory zbyt wielkim wielbicielem lodów nie jest) dzieci zjadłyby wszystko. Jedyny minus był taki, że lody zamarzły na kość i ciężko się do nich dobrać, ale dla chcącego nic trudnego.
DOMOWE LODY Z CZERWONĄ PORZECZKĄ
* 2 świeże jaja
* 300ml słodkiej śmietanki 30%
* 100g cukru
* ok. 250g czerwonych porzeczek (użyłam więcej)
Do najbardziej pracochłonnych etapów przygotowywania tych lodów zaliczyłabym szypułkowanie porzeczek. Po obraniu myjemy je i miksujemy na mus, nie musi być idealnie gładki wtedy lody zyskają na ciekawej strukturze, gdy gdzieniegdzie znajdziemy malutkie kuleczki.
Następnie przygotowujemy trzy miski w każdej ubijamy co innego :)
Żółtka z połową cukru do uzyskania białej puszystej masy, białka z resztą cukru a na koniec śmietankę wszystko delikatnie ale dokładnie ze sobą łączymy dodajemy mus porzeczkowy.
Wkładamy do zamrażarki, po 2 godzinach zmiksowałam masę i ponownie włożyłam do zamrażarki i znó po 2 h to samo :)
Lody są świeże i orzeźwiające - idealne na te upały, które nareszcie wróciły :)
A moje dzieci zwariowały...w nadmiarze świeżych owoców, tych z działki, z warzywniaka, lasu one zapragnęły cytrusów...
"Mamusiu śniła mi się pomarańczka" od kilku dni powtarzała po przebudzeniu młodsza Kluska, tatuś gdzieś znalazł mandarynki i moje dzieci się delektują ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz