Niestety przez przedszkole w tym roku często chorujemy...jak nie jedna Kluska to druga to obie
Dlatego jakoś musimy sobie radzić z nadmiarem wolnego czasu we trzy - a bywa ciężko...z dwoma marudami, z dwoma cieknącymi nosami i odrywającym się kaszlem.
Dzięki temu że zbliżają się święta musimy popracować nad ozdobami :) Dodatkowo co święta - nie zależnie jakie się zbliżają dziewczynki robią jakiś drobny prezent dla babć i prababci :)
W tym roku padło na Pisanki na piku - jedne do domu jedne w podróż :)
PISANKI NA PIKU PTASZKI
Potrzebne materiały:
- jajko drewniane lub styropianowe
- kolorowa bibułka
- kolorowe piórka
- ruszające się oczka
- klej (np. Magic)
- patyczki bambusowe (takie jak do szaszłyków)
ORAZ DUŻO DUŻO CIERPLIWOŚCI jeśli wykonujemy pisanki z dwu- i czterolatką :)
Efekt końcowy jak na zdjęciu
PISANKI NA PIKU - MORSKIE
Potrzebne materiały:
- jajka drewniane lub styropianowe
- cekiny
- muszelki (zebrane podczas spaceru)
- wstążeczki
- klej (Magic)
- patyczki bambusowe (jak do szaszłyków)
Tak jak w wersji z Ptaszkami MEGA DUUUŻO CIERPLIWOŚCI!
Polecam każdemu kto chce ćwiczyć swoją cierpliwość ale także zrobić komuś niespodziankę (babcie doceniają takie prezenty) , ozdobić mieszkanie.
W planach mamy jeszcze PISANKI z pleksy...ale o tym kiedy indziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz