wtorek, 27 marca 2012

Czekolada, pralinki...

Czekolada… któż jej nie lubi? Większość z nas za nią przepada…ja na pewno! Czekolada w każdej postaci i w każdej ilości, czasami aż do zemdlenia ;) Mleczna, biała, z nadzieniem, nawet i gorzka chociaż rzadziej, ale jednak! A  w szczególności do pralinek.. tak pralinek. Otulone czekoladą różnorodne wnętrze, owocowe, kawowe, alkoholowe…wtedy gorzka czekolada pasuje idealnie, równoważy słodycz znajdującą się wewnątrz. Mając odrobinę czasu, czekoladę, foremki i pomysł na nadzienie polecam zanurzyć się w kąciku kuchni i zacząć przygodę z mini produkcją czekoladek, bardzo przyjemne zajęcie, a jaka radość przy końcowym efekcie, ja choć mam cały czas problem z robieniem denka, bardzo lubię posiedzieć chwilę nad tymi małymi cudeńkami. Po wykonaniu całości nie mam ochoty na degustację (bo podczas „produkcji” zdarzę popróbować co nieco, więc na końcowy efekt nie mam już niestety ochoty, ale nadrabiam później) ale miło jest popatrzeć jak rodzinka czy znajomi próbują moich wyrobów i im smakują. A jak zaczęła się moja przygoda z pralinkami? Jakoś w tamtym roku znajoma poczęstowała mnie czekoladkami, (jeszcze wtedy gorzka czekolada była przeze mnie omijana, ale w tym wykonaniu była przepyszna!) wyglądały jak ze sklepu, jednak smakowały sto raz lepiej! Co się okazało zrobiła je sama, używając ulubionej czekolady, zakupionych kiedyś silikonowych form… zaciekawiło mnie to na tyle, że postanowiłam kupić sobie foremki, troszkę poklikałam, pooglądałam różne formy i w końcu zamówiłam dwie, po jakimś czasie kolejne dwie, cały czas zastanawiam się nad kolejnymi, ale to może w swoim czasie.. ale powiem szczerze, że nie żałuję! I poleciłabym każdemu! Własnoręczny wyrób cieszy oko i jest dobrym pomysłem na obdarowanie kogoś bliskiego, a wtedy cała praca włożona w wyprodukowanie cieszy jeszcze bardziej. Niedługo pewnie pojawią się jakieś zdjęcia domowych pralinek i kilka przepisów na ulubione nadzienia.  – Martuś.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...