Niedawno dostałam nagrodę pocieszenia od Kamis o czym pisałam TU.
Postanowiłam wykorzystać któraś z inspiracji i padło na Kurczaka ze śliwką owijanego boczkiem. Co z tego że wybór padł dzień wcześniej przed zakupami - moja pamięć okazała się wybiórcza i nie zakupiłam boczku. Całe szczęście w lodówce czekała Szynka Szwarcwaldzka. Kusiło mnie o jeszcze jedną zmianę, ale nie poszłam na całość i jedynie część śliwek zamieniłam na suszone jagody goi.
Zatem możemy zabierać się do pracy, aby uzyskać taki wynik:
Zestaw przypraw zawiera małe pojemniczki 5 przypraw:
* papryka słodka
* czosnek
* tymianek
* rozmaryn
* kolendra
Na obrocie opakowanie znajduje się przepis. Dodatkowo potrzebować będziemy:
* 4 piersi kurczaka
* śliwki kalifornijskie (w mojej wersji 8 sztuk)
* 1 opakowanie szynki szwarcwaldzkiej (8-9 plasterków)
* suszone jagody goi
* 375 ml śmietany 30%
* 400 g pieczarek (użyłam mniej niż w przepisie)
* ziemniaki
* 1 łyżka oleju
Wg przepisu na odwrocie piersi oczyszczamy i robimy w nich kieszonki, w które wsypujemy część czosnku, następnie nadziewamy śliwką i jagodami goi. Tak przygotowane filety obsypujemy papryką i tymiankiem. Owijamy szczelnie plasterkami szynki szwarcwaldzkiej i smażymy w głębokiej patelni. Po obsmażeniu obu stron zalewamy śmietanką i dorzucamy pieczarki - tak dusimy kilkanaście minut.Można dosolić do smaku, ja tego nie zrobiłam gdyż sól uzyskałam z szynki ;)
W międzyczasie przygotowujemy ziemniaki - ja użyłam małych ziemniaczków w skórce. Posypujemy je pozostałą ilością czosnku i rozmarynu i polewamy olejem. Pieczemy w piekarniku.
Na koniec powinno się (wg przepisu ziemniaki posypać kolenrdą, ja o niej zapomniałam, a tak naprawdę za bardzo jej nie lubię)
Podsumowując:
Pomysł na obiad bardzo fajny i smaczny, choć niestety kaloryczny przez śmietankę. Następnym razem zrobię ze śmietanką 18% do sosów. Przyprawy kulinarne inspiracje...hmm przydatne dla tych którzy nie gotują codziennie, a chcą przyrządzić coś na specjalną okazję. Całe duże opakowanie na pewno by im zawilgotniało, zwietrzało i zdążyło się przeterminować do 'następnego razu' a tak kupują tylko tyle ile trzeba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz