Pączki z dziurką bo o nich mowa, jedne smażone na głębokim oleju, drugie pieczone w piekarniku.
Co potrzebujemy?
Na ciasto:
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 2,5 szklanki mąki tortowej
- 14 g świeżych drożdży
- 2 łyżki roztopionego masła
- 1/4 szklanki cukru
- 1 opakowanie cukru wanilioego
- 1 jajko
- szczypta soli
- 3 łyżki brązowego cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2-3 łyżki roztopionego masła
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki mleka
Co robimy?
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku, masło rozpuszczamy w rondelku. Do miski wsypujemy mąkę i inne produkty suche, dodajemy mleko z drożdżami, jajko i masło i łączymy ze sobą do uzyskania jednolitej masy, na początku można pomóc sobie mikserem, natomiast później trzeba sobie trochę popracować rękoma ;)) Jak już ciasto będzie gotowe, formujemy je w kulkę podsypujemy mąką i przykrywamy miskę ściereczką i wstawiamy w ciepłe miejsce, żeby ciasto mogło sobie trochę wyrosnąć. Jak już mamy wyrośnięte ciasto wykładamy je na blat i rozwałkowujemy je na ok. 1-1,5 cm grubości, a potem zostaje nam już tylko wycinanie kółek, ja użyłam szklanki, a do zrobienia dziurki w środku użyłam małego kieliszka.
W wersji pieczonej układamy pączki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na ok. 15 minut, wyciągamy gdy ładnie nam zbrązowieją. Na koniec obtaczamy pączki w posypce z cukru i cynamonu, najpierw maczamy pączka delikatnie w maśle a później w cukrze, odstawiamy do wystygnięcia i pączki gotowe! :))
W wersji smażonej wrzucamy pączki do nagrzanego do ok 170 stopni oleju i smażymy z obu stron aż zrobią się brązowe, trzeba jednak pilnować, żeby się nie spaliły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz