To ciasto bez pieczenia 'chodziło' już za mną jakiś czas i gdy mama zapytała się co upiekę na święta to postanowiłam wreszcie się zdecydować :)
Z robieniem szło mi strasznie opornie - miałam przyjechać już do mamy z ciastem...przyjechałam z herbatnikami i składnikami :) Jak to u mamy bywa ciężko się wziąć do roboty, lepiej poleniuchować, poszwędać się po domu...jednak święta się zbliżały, więc zebrałam mojej Kluski w kuchni i zarządziłam układanie herbatników w blaszce - nie obyło się bez kłótni, która i ile może zjeść herbatników :)
Przy robieniu zdjęć również zagościł mały chochlik - wyciągnęłam talerzyk, który upatrzyłam w maminej szafie i ukroiłam, odłożyłam na bok i zaczęłam kroić dla reszty domowników. Oczywiście coś/ktoś [czyt. Kluski] odwróciły moje chwilowe zainteresowanie ciastem i kawałek do sesji fotograficznej trafił w usta mojego męża :)
Przepis znalazłam na stronie niezawodnej Dorotus
3 BIT - ciasto bez pieczenia
* 400 g herbatników
* 1 puszka karmelu/kajmaku
* 4 jajka
* 3 szklanki mleka
*1/2 szklanki cukru
* 125 g masła
* 4 łyżki mąki ziemniaczanej
* 5 łyżek mąki pszennej
* 500 ml śmietanki kremowej 36%
Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia wykładamy pierwszą warstwę herbatników. Przykrywamy je podgrzaną masą karmelową, na nią ponownie układamy warstwę herbatników i przystępujemy do wykonania budyniu.
Przygotowanie budyniu.
2 szklanki mleka podgrzewamy z cukrem i masłem. Pozostałą szklankę miksujemy z jajkami i mąką - tak powstałą zawiesinę wlewamy do gotującego się mleka i mieszamy do zgęstnienia, aby nie pojawiły się grudki.
Gorąca masę wylewamy na herbatniki i przykrywamy kolejna warstwą złocistych ciasteczek - tu pora na odpoczynek ;) Nasz i ciasta oczywiście - szczelnie owinięte folia spożywczą lub jak w moim przypadku zamknięte specjalną przykrywką do blaszek pozostawiamy na minimum noc w lodówce lub innym bardzo chłodnym miejscu. Herbatniki musza zmięknąć.
Następnego dnia ubijamy na sztywno śmietankę - można dodać odrobinę cukru dla złamania smaku. całość wylewamy na wcześniej przygotowane ciasto. Posypujemy startą gorzką czekoladą lub wiórkami czekoladowymi....mniam
Ciasto należy trzymać w lodówce
ach, ach! aż mi ślinka leci!
OdpowiedzUsuń