Ręcznie wykonane pralinki to idealny pomysł na prezent.
Dzisiejsze czekoladki z nadzieniem miętowym zrobiłam specjalnie dla mamy, która przygotowuje prezent na czwartek. Takie malutkie słodkości w sam raz pasują jako dodatek do całości prezentu.
Mam nadzieję, że osoba obdarowana będzie się cieszyła oraz smak podpasuje, ponoć miętowe czekoladki lubi, przynajmniej tak słyszałyśmy ;))
Nie będę się rozpisywać jak robimy korpus, ponieważ we wcześniejszych notkach już była o tym mowa TU lub TU dlatego dzisiaj tylko o nadzieniu.
Co potrzebujemy?
- pół tabliczki białej czekolady
- 20ml śmietanki 30%
- 2-3 gałązki mięty
- 20ml syropu miętowego
- 10 g masła
- szczypta chęci ;)
Pierwszą rzeczą jaką robimy to listki mięty gotujemy razem ze śmietanką, żeby śmietanka wchłonęła jej cały aromat, później wyciągamy miętę i zostawiamy czystą śmietanką.
W kąpieli wodnej rozpuszczamy białą czekoladę, dodajemy miętową śmietankę i łączymy do całości dorzucamy kosteczkę masła i dolewamy syrop miętowy, całość ponownie łączymy w jednolitą masę.
Tak powstałe nadzienie przelewamy sobie do kubeczka, dzbaneczka czy czego tam sobie chcemy i czekamy aż masa się ochłodzi i zgęstnieje. Zimną masę można już bez problemu umieszczać w gotowych korpusach.
ojej, ślinka cieknie! dosłownie! ;) uwielbiam miętowe czekoladki!Piękne!
OdpowiedzUsuńA jak sie robi czekoladowa polewe ? bo jest tylko przepis na nadzienie :)
OdpowiedzUsuńrozpuszczamy czekoladę gorzką lub mleczną w kąpieli wodnej :) i to wszystko :) http://kluskowopl.blogspot.com/2012/11/domowe-czekoladki-pralinki-czesc-2.html
Usuńczy śmietanki ma być naprawde tylko 20ml ? nie 200?
OdpowiedzUsuńw zależności jeszcze od potrzeb;) tzn na jedną foremkę silikonową pralinek którą użyłam 20 ml było wystarczające, jeżeli chcemy więcej nadzienia to powiększamy ilość, ale wtedy całości składników :) im więcej śmietanki tym będzie ono bardziej lejące, dlatego ostrożnie :)
Usuńtylko 20ml :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie, pamiętam jak pierwszy raz tato przyniósł taką czekoladę do domu, była pyszna i ten smak pamiętam do dziś
OdpowiedzUsuń