W ostatni weekend odwiedziła nas szwagierka i postanowiłam zrobić (za namową męża) jego ulubione ciasto - czyli ciasto bez pieczenia - sernik na zimno.
Do tej pory jego ulubionym był sernik z torebki :) - ale postanowiłam to odczarować i tym razem zrobiłam taki nie z 'proszku'.
Truskawkowy sernik na zimno z sezonowymi owocami :
- 250 g sera twarogowego zmielonego
- 250 g mascarpone
- 200 ml jogurtu naturalnego
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 300 g truskawek
- 3 galaretki
- opakowanie biszkoptów
- 1 łyżka żelatyny
- sezonowe owoce - porzeczki, jagody, truskawki, czereśnie, maliny
Rozpuszczamy galaretki w połowie porcji podanej na opakowaniu. 2 galaretki razem i 1 osobno, do tej pojedynczej dodajemy dodatkowo 1 łyżkę żelatyny. Truskawki rozgniatamy - jeśli uzyskamy sporo soku możemy go wykorzystać do nasączania biszkoptów.
Serek twarogowy, mascarpone, jogurt naturalny miksujemy z cukrem i ekstraktem. Pojedynczą zastygającą galaretkę mieszamy z truskawkami (odlewamy nadmiar soku). Masę serową łączymy z truskawkami i galaretką.
Spód tortownicy wykładamy papierem do pieczenia na którym układamy nasączone sokiem truskawkowym biszkopty. Na tak przygotowany spód wylewamy masę serowo-truskawkową, którą przykrywamy owocami na które wylewamy pozostałe dwie galaretki - wkładamy do chłodziarki na minimum 3-4 godziny. Podajemy schłodzone.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz