Wakacje w górach to coś wymarzonego dla mieszkańców Pomorza :) Kluseczki zarażone górskimi widokami i spacerami już od początku wakacji dopytywały się kiedy pojedziemy w góry.Nareszcie nadszedł ten czas, niestety pogoda nie przywitała nas słońcem i upałami lecz deszczem i mgłą, ale w kocu przyjechaliśmy dla zmiany klimatu więc nie ma co narzekać.
Zatem zapraszam na kilka tatrzańskich widoków i tatrzańską przyrodę:
Będąc w Zakopanym nie da się nie odwiedzić ryneczku w drodze na Gubałówkę. Przeróżnych serków, miodów, nalewek, grzybków i innych dobrodziejstw natury podhalańskiej bardzo mnogo. Pośród nich też mnóstwo cwaniactwa i chińszczyzny - znalazła się również 'gra' w 3 kubki, czy ktoś się jeszcze na to nabiera? Towarzystwo szybko rozpłynęło się po targu gdy tylko dobiegła ich informacja o nadchodzącym patrolu policyjnym...
W tym roku 1 dzień spędziliśmy w Krakowie. Nareszcie Kluskom pokazałam Wawelskiego smoka (szkoda tylko, że o tym że zionie na sms'a dowiedziałam się po powrocie do domu grzebiąc w internecie). Dziewczynki zafascynowane są księżniczkami (taki wiek) i wszędzie szukały drzwi wyjściowych z wieży wawelskich, karmiły krakowskie gołębie, robiły krakowskie
lizaki...hmmm czas w Krakowie spędzony z cudownymi ludźmi było po prostu cudowny!!!
Szkoda, że kolejne wakacje dopiero za jakiś czas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz