czwartek, 18 października 2012

Czekoladowe prezenty z Wedla

Tata wrócił z meczu... tak tego sławnego co odbywał się na Basenie Narodowym, przez pogodę i nie zasunięty dach jego wycieczka przedłużyła się o jeden dzień. Dziewczynki zachwycone , że tatuś znów w domu zasypały go milionem pytań i miliardem opowieści o tym co wydarzyło się dziś, wczoraj... tatusiowi pękała głowa i wreszcie wiedział jak czuła się mamusia przez ostatnie dni ;)

Tata spał gdzieś w okolicach Wedla więc dostałyśmy małe co nieco z czekolady - wie jak trafić w nasze serducha :)



Wczoraj wieczorem oglądałyśmy kawałek meczu Polska : Anglia po bramce Polaków, starsza Kluska patrzyła z niedowierzaniem w ekran i po chwili się pyta:

KS: Mamo dlaczego Polacy się do siebie tulą (na początku tłumaczyłam jej którzy panowie to Polacy, a którzy to Anglicy)
M: Bo strzelili gola
KS: I faceci się tak tulą?
M: :)




Oczywiście dziś po obiedzie musiało dojść do konsumpcji otrzymanych lizaków, figurki rozłożymy na kilka dni :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...