Ekspresowe pierniczki - last minute - miękkie od razu po upieczeniu

Ten przepis miał się pojawić przed świętami, ale podczas edycji na telefonie większość wykasowałam :( czas naglił więc przepis się nie pojawił. Jednak jest tak szybki i fajny - idealny dla zabieganych mam i wszystkich tych którym czas przed świętami niemiłosiernie się kurczy, że warto go zapisać i wypróbować za rok.

Wszyscy w szale świątecznym krzątamy się po domach, robimy ostatnie zakupy. W tym roku myślałam, że pierniczki mnie ominą... Jednak córki tak usilnie prosiły, że postanowiłam im ulec. Nasze pierniki nie będą czekać, dojrzewać i mięknąć :) Można je upiec w dzień wigilii - będą miękkie i pysznie piernikowe - choć czasami może się zdarzyć, że wyjdą ciut twardsze (3 partia wyszła właśnie taka). Przepis zaczerpnięty z niezawodnych MoichWypieków

Ekspresowe pierniki na ostatnią chwilę - last minute 

• 300 g mąki pszennej
• 100 g pełnoziarnistej mąki żytniej
• 2 jajka
• 130 g cukru pudru
• 100 g rozpuszczonego (wystudzonego) masła
• 100 g płynnego miodu np. akacjowego
• 1 łyżka przyprawy piernikowej
• 1 łyżka kakao
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej

Wszystkie składniki umieszczamy w misie i ugniatamy na gładka masę - możemy użyć miksera (co uczyniłam) i wszystko wyrobić końcówką do wyrabiania ciasta. Ciasto może wydawać się zbyt rzadkie, ale nie dosypujemy mąki. Ja odstawiłam na pewien czas i wydaje mi się, że wtedy ciut zgęstniało.

Ciasto rozwałkowujemy na grubość nie mniejszą niż 4 mm, delikatnie podsypując mąką.

Wykrawamy kształty i umieszczamy na blaszce przykrytej papierem do pieczenia. Pierników nie umieszczamy zbyt blisko siebie, gdyż delikatnie urosną.

Pierniki pieczemy w 180 stopniach przez około 8-10 minut.

Piekłam trzy blaszki pierników - pierwsze dwie wyszły mięciutkie, trzecia wyszła twardsza, ale po nocce w puszcze z poprzedniczkami była równie miękka.
Dzieci udekorowały pierniczki lukrem i przeróżnymi posypkami, mi najbardziej podobały się ozdobione złotym pyłem.