Jest środek zimy, ale ogniska w domu nie rozpalałam. Gdy tylko usłyszałam o tych ziemniaczkach musiałam je zrobić. Najlepiej byłoby wykorzystać ziemniaki typu A - sałatkowe, bądź typu B ogólnoużytkowy, ziemniaki powinny mieć w miarę cienką skórkę pozbawioną uszkodzeń.
Spróbujcie, a na pewno nie pożałujecie.
Ziemniaki 'z ogniska'
- 9 średnich ziemniaków
- 2 łyżki mąki
- 1 łyżka soli
Ziemniaki dokładnie myjemy. Do jednej miski wlewamy wodę, do drugiej wsypujemy mąkę z solą i dokładnie mieszamy. Każdego ziemniaka moczymy w wodzie i na mokro obtaczamy z mące z solą. Układamy na papierze do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni ok. 45 minut.
Po upieczeniu powinny być miękkie w środku – naciskając spieczoną skórkę powinny się uginać tak jak te z ogniska. Jemy w skórce, z całą mączną skorupką.
Zadziwiające, chyba muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńoj tak..ja też się zdziwiłam jak o nich usłyszałam :)
Usuń